Cyber-Axel


Niebo nad Berlinem miało barwę wyblakłych Lederhosen. Siedziałem w biurze, słuchając ścieżki dźwiękowej do Deus Ex: Mankind Divided.

W pewnym momencie spojrzałem przez okno, na znajdującą się kilkaset metrów dalej kwaterę główną koncernu Axel Springer. Umieszony na jej szczycie ekran reklamował liczne publikacje giganta, mieniąc się animowanym, marketingowym przekazem i fotografiami okładek.

Elektroniczne dźwięki cyberpunkowej dystopii sprawiły, że pozornie neutralny przekaz reklam stał się obcy i złowrogi. W wyobraźni umieściłem AS w berlińskim cyberpunku, który nigdy nie nadejdze.

Niebo jeszcze bardziej się zachmurzyło. Porywisty wiatr zaczął rozsmarowywać na szybach krople deszczu.